“Przeraża mnie w ludziach strach przed byciem samym. Bycie samym nie oznacza być samotnym człowiekiem, to zupełnie dwie odrębne rzeczy. Jeżeli nie masz się z kim spotkać, nie masz z kim porozmawiać, spędzasz każdy wieczór samotnie, na wakacje nie jeździsz, bo nie masz z kim, a urodzin to już nie pamiętasz kiedy z kimś spędzałeś, to wtedy możesz powiedzieć, że jesteś samotny. Bycie samemu nie jest takie złe. Dlaczego ludzie boją się pójść samemu do kina, wypić samotnie kawę w kawiarni, pójść samotnie na spacer, wyjechać na weekend za miasto? Dlaczego ubieramy życie w schematy: para, zaręczyny, ślub, dziecko i można umierać.. Moja mama ciągle mi powtarza "szukaj faceta, bo sama zostaniesz na starość i kto Ci poda szklankę wody?"- no cóż na szczęście jeszcze mam czas żeby się dorobić i wynająć na stare lata służbę. Żarty, żartami, ale namawiam Was żebyście żyli. Ja wiem jak smakuje trzymanie czyjejś ręki, wiem jak smakuje poranna pobudka w objęciach swojego faceta, wiem jak smakuje namiętny seks, ale to nie jest warte słów "MAM KOGOŚ" jeżeli nie jesteś szczęśliwym człowiekiem. Za często powtarzamy, że żyje się raz, a za rzadko żyjemy zgodnie z tymi słowami.”
“Jak musieli się czuć, kiedy
się żegnali podając sobie dłonie, a chcieli się tak mocno przytulić,
jakby można było w jednym krótkim przytuleniu dotknąć serca sercem.”
“Zdradzamy ludzi, wykorzystujemy ich, traktujemy ich jak przedmioty, nie mając nawet w sobie na tyle jaj, aby przyznać przed sobą i przed nimi, że tak właśnie jest, że są w naszym życiu po prostu zabawkami do rozrywki. Tkwimy w beznadziejnych związkach, bo uważamy, że przynajmniej zaprowadzają w naszym życiu porządek. Wpadamy w nałogi, bo przecież w porządku musi być też trochę rozrywki. Marnujemy szanse. Chcemy więcej, niż mamy, bo przecież zawsze można chcieć więcej, bo ktoś ma więcej. Bierzemy durne kredyty i raty. Zadłużamy się. Skupiamy się na rzeczach, które w ogóle nas nie powinny dotyczyć. Tracimy czas.”
“Może kiedyś opowiem Ci to wszystko. Usiądziemy w przytulnej kawiarni,
przy kawie, a ja już bez żadnych emocji, ale z sentymentem powiem, jak
było naprawdę. Tak. Kiedyś postaram się streścić Ci te kilka lat
tęsknoty.”